Czy warto wybierać kierunki inżynierskie i przedmioty ścisłe tylko po to, żeby znaleźć pracę?

Gimnazjaliści, jak i maturzyści niedługo będą musieli zdecydować, w jakim kierunku się uczyć i gdzie. Na pewno większość z tych osób ma jeszcze dylemat, na jaką szkołę, czy uczelnię się zdecydować. O tyle gimnazjaliści są w lepszej sytuacji, że mogą po liceum pójść na zupełnie innych kierunek studiów. W przypadku maturzystów jest trochę gorzej chyba, że ktoś zdecyduje się na studiowanie kilku kierunków. Czym się kierować przy wyborze szkoły? Głównym czynnikiem, który sprawia, że nastolatek wybiera taką szkołę, a nie inną jest presja rodziców. To rodzice nalegają, żeby ich pociecha wybrała taką szkołę, a nie inną.

Sporo nastolatków ulega presji swoich rodziców i decyduje się na szkołę, którą to właśnie rodzice wybrali. Są jednak rodzice, którzy nie wtrącają się w wybór szkoły, czy studiów. Ewentualnie starają się coś doradzić. Taka metoda jest bardzo dobra. Dzięki temu nastolatek może sam zdecydować o swojej przyszłości.

Ciągle się słyszy, że najlepiej uczyć się przedmiotów ścisłych i na kierunkach inżynierskich. Wtedy najłatwiej znaleźć jest pracę, a studia humanistyczne produkują tylko bezrobotnych. Tylko, co zrobić, jak ktoś nie lubi się uczyć przedmiotów ścisłych? Ma przez całe liceum, studia i później w życiu zawodowym robić to, czego się nie lubi?

To jest bardzo duży dylemat dla dzisiejszej młodzieży Jedni decydują się na kierunki ścisłe, mimo, że bardzo się męczą na tych studiach, a inni zaś wybierają studia humanistyczne i cieszą się, że uczą się tego, co ich interesuje. Które postępowanie jest dobre? Chyba jednak lepiej zdecydować się uczyć się tego, co się lubi i czym się interesuje. Bo jaki jest sens mieć pracownika, który nie znosi swojej pracy? Chyba żaden.